Uzależnienie jako choroba
Uzależnienie powszechnie rozumiane jest przez niektórych jako przejaw braku silnej woli, słabość charakteru, grzech, nieodporność psychiczna. Wiele osób ma krzywdzące i jednotorowe wyobrażenie o osobach uzależnionych, zaliczając ich do ekstremalnych grup, z którymi „normalny” człowiek nie ma nic wspólnego.
Stereotypowy obraz alkoholika wciąż bardzo często kojarzony jest jako osoba z nizin społecznych, której życie rodzinne, zawodowe uległo rozpadowi, która boryka się z kłopotami finansowymi, a nawet bezdomnością. Należy zaznaczyć, że nie wszyscy alkoholicy pasują do takiego wyobrażenia. Niektórzy z nich wydają się osobami, które odniosły sukces – piastują kierownicze stanowiska w dużych korporacjach bądź prowadzą własną firmę, mają rodzinę, prowadzą bogate życie towarzyskie.
W takim razie czym tak na prawdę jest uzależnienie?
Przede wszystkim trzeba jasno powiedzieć, że uzależnienie od alkoholu jest chorobą. Chorobą, która dotyczy milionów osób oraz ich bliskich .
Chorobą podstępną, ponieważ granica między piciem towarzyskim, a piciem problemowym jest bardzo cienka. Trudno jest dostrzec moment kiedy picie okazjonalne, towarzyskie jest już piciem na granicy uzależnienia.
Jej destruktywny charakter pogłębia fakt, że sam chory najczęściej nie uświadamia sobie swojego stanu, nie dostrzega niepokojących objawów oraz grożącego mu niebezpieczeństwa, dlatego często odmawia podjęcia leczenia.
Zazwyczaj wygląda to tak, że początkowe doświadczenia alkoholika związane ze spożywaniem alkoholu jawią się jako przyjemne, co rodzi chęć ponownego przeżycia tych stanów. Osoba, która się uzależnia, coraz częściej sięga po alkohol, gdyż wie, że stanowi on najszybszy sposób radzenia sobie z nieprzyjemnymi emocjami i trudnymi sytuacjami. Alkoholikowi wydaje się, że ma wszystko pod kontrolą. Coraz częstsze picie alkoholu tłumaczy sobie stresem, trudnym dniem w pracy, chęcią zrelaksowania się. Alkoholik zaczyna wykorzystywać alkohol jako środek regulujący jego stany emocjonalne. Jednak z upływem czasu i rozwoju uzależnienia racjonalnych wymówek zaczyna ubywać.
Po drugie, to choroba podstawowa.
To oznacza, że może stać się źródłem powstawania wielu innych problemów i zaburzeń emocjonalnych czy fizycznych, takich jak: choroba niedokrwienna serca, udary, nowotwory złośliwe, zapalenie trzustki, choroby wątroby, cukrzyca, nadciśnienie, powikłania w okresie ciąży.
Zaburzenia sfery emocjonalnej mogą objawiać się jako gwałtowne zmiany nastroju, stany lękowe, zaburzenia depresyjne, skłonności samobójcze oraz stany maniakalne. Osoby pod wpływem substancji psychoaktywnych częściej podejmują ryzykowne zachowania, w tym seksualne, co zwiększa ryzyko wypadków i chorób przenoszonych drogą płciową (np. HIV/ AIDS). Nadużywanie alkoholu zwiększa także ryzyko przemocy, nadużyć oraz zaniedbywania dzieci.
Po trzecie, uzależnienie od alkoholu jest chorobą postępującą.
Z upływem lat ulega nasileniu, nawet jeśli pojawiają się okresy, w których wydaje się, że została zahamowana. Niestety, kontynuowanie picia prowadzi nieuchronnie do pogłębiania szkód fizycznych, psychicznych, społecznych i duchowych.
Alkoholizm jest także chorobą chroniczną, nieodwracalną, a nieleczona prowadzi do śmierci.
Wiąże się to z tym, że dla osoby uzależnionej perspektywa dalszego bezpiecznego picia nie istnieje. Całkowite wyleczenie – rozumiane jako powrót do stanu przed piciem i przywrócenie jednostce kontroli nad ilością wypijanego alkoholu – jest niemożliwe.
Jedynie pełna abstynencja stanowi realną formę zahamowania tej choroby.
Jeżeli alkoholizmu nie uda się powstrzymać, prędzej czy później prowadzi do śmierci. Nierzadko takie przyczyny jak np. zawał serca, marskość wątroby, wypadki drogowe stanowią przykrywkę bezpośredniej przyczyny śmierci, jaką jest uzależnienie .
Sięgasz po alkohol rano? Pijesz w samotności? Twoje myśli krążą nieustannie wokół alkoholu lub wciąż inicjujesz okazje do wypicia? Potrzebujesz alkoholu, aby poczuć się lepiej, lżej, by poradzić sobie z problemami? Upiłeś się, chociaż nie planowałeś tego zrobić? Twoja rodzina, przyjaciele mówią Tobie , że pijesz za dużo? Nie pamiętasz, co robiłeś w trakcie picia?
Jeśli choć na część z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco, prawdopodobne jest, że masz problem z alkoholem.
Zapraszam do kontaktu.